Gail to chusta którą jak zobaczyłam po raz pierwszy zapragnęłam nauczyć się ją dziergać, choć wcześnij nigdy nie obiłam chust.Nie obyło się bez problemów ale dzięki tłumaczeniu Maknety udało się i ta powstawały kolejne i kolejne.......Ta jest najświeższa,rano zdjęta ze szpilek i obfocona.W moich ulubionych kolorach-odcieniach brązu.Bardzo milutka i przyjemna w dotyku.
Włóczka:delight DROPS
zużyłam 3 moteczki i dosłownie kilka metrów czwartego
Druty:KP 4,5mm
Piękna ta Twoja chusta. Może skusze się wreszcie na ażur. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne chusty robisz.Czekam na dalsze twoje prace i witam w blogowym świecie. To można właściwie powiedzieć, że zaczynamy razem :-)
OdpowiedzUsuńWitaj!!!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta:)))
Ślicznie wyszedł,bardzo lubię ten wzór:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję dziewczyny,wpadłam w "nałóg" chuściany po same uszy:)
OdpowiedzUsuńPiękne chusty,cudne kolory,te odcienie brązu-super
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko wśród blogowiczów :) a chusty cudne :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń