Przyznam szczerze że nie pamiętam tak pogodnych i ciepłych Świąt Wszystkch Świętych.
Tak to dzień pełen zadumy refleksji i wspomnień tych którzy odeszli.........
Moje kochanie wyciągło mnie dzisiaj z domciu na długi jesienny spacer.... w lesie jest cudownie.
Znaleźliśmy taki wielki głaz i ja stara musiałam się a niego wdrapać:):):)
A kolejna chusta to kolejna Gail......ten wzór nadal się podoba i chętnych na chustę wydzierganą nim nie brakuje.Tym razem w kolorze fuksji,zdjęca jak zwykle kłamią....zrobiona z niesamowicie mięciutkiej i przyjemnej w dotyku włóczki Merinos Fine.Wyszły mi dwa motki,robiłam podwójną nitką.
Na drutach mam otulacz dla córki mam nadzieję że jutro skończę i Wam pokażę.
Ten wzór bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :)
OdpowiedzUsuńchusta piękna :)) a jesień tego roku jest wyjątkowa urokliwa, niech trwa jak najdłużej :))
OdpowiedzUsuńBrak mi słów zachwytu !!! to jest istne cudo!!! Ja też dziergam ale to co Ty robisz to przyprawia mnie o zawrót głowy!!! Czy tego można się nauczyć ?! Pozdrawiam i zapraszam na moje candy
OdpowiedzUsuńhttp://wiadomosci-decoupage.blogspot.com/2011/11/czas-na-candy.html
śliczna...w dotyku bije inne na głowę...wiem bo "macałam" chuste z podwójnej merinos fine:))) ja tez uwielbiam ten wzór
OdpowiedzUsuń