czwartek, 24 stycznia 2013

Tęczowy Entrelac

Troszeczkę koloru w ten pochmurny i szary dzień proponuję:))
Nadal dziergam chusty choć obiecywałam sobie że zacznę w końcu coś innego-trudno wyleczyć się z chuścianego nałogu.:)))






Włóczka to estońska tęczowa-tak mi się kolory ułożyły że przeważa niebieski,fiolet i zieleń.
Obecnie na drucikach kolejna chusta,otulacz i sweterek-jeszcze nigdy nie miałam zaczętych tylu robótek na raz........To by było na tyle z frontu drutowego:)
Teraz będzie życie.
Pisałam w poprzednich postach iż czekam na badanie MR kręgosłupa szyjnego.Wiedziałam że jest źle,zdjęcia RTG pokazywały poważne zmiany ale to co pokazał rezonans powaliło mnie z nóg.
Przede mną perspektywa wózka inwalidzkiego.......nie mogę pracować,nie mogę dźwigać,nachylać się,wykonywać gwałtownych ruchów głową,ćwiczyć,jeździć na rowerze....w  każdej chwili może dojść do uszkodzenia rdzenia kręgowego.Operacja nie wchodzi w grę.....
I jak tu żyć,staram się nie myśleć o tym co mnie czeka ale to nie jest takie proste.W dzień jeszcze jako tako,najgorsze są noce kiedy myśli kłębią się w głowie......

Pozdrawiam gorąco i dziękuję że do mnie zaglądacie zostawiając przemiłe komentarze.Ja często nie mam siły komentować Waszych prac.Zastanawiałam się nawet czy nie usunąć bloga....
Anita

39 komentarzy:

  1. Chusta jest bardzo piękna współczuję kłopotów z kręgosłupem ale może nie będzie tak źle? pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna chusta :)
    Co do życia ... cóż... zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej ... Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Tak nadzieję trzeba mieć i tym żyję....
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Oj, kochana,strasznie mnie zasmuciło to co napisałaś,nie wiem jak Cię pocieszyć.W żadnym razie nie usuwaj bloga,przecież nie ma obowiązku komentowania,a czy będziesz komentować czy nie i tak będziemy do Ciebie zaglądać:)Mam nadzieję,że możesz przynajmniej na drutach robić i dalej będziesz cieszyć moje oczy tymi swoimi przepięknymi chustami:))Ściskam Cię mocno:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tonko:)
      Wbrew pozorom ja jestem silna i zniosę wszystko,przeszłam już tak wiele i nie poddam się teraz.A co do dziergania ,czy mogę-przyznam szczerze że nie spytałam lekarza ze strachu że mi zabroni....zakazu nie zniosłabym:)Mam nadzieję że czujesz się już znacznie lepiej.
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Piękne chusty robisz. Wpadłam do Ciebie przypadkiem i napewno będę tu wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba się tylko trzymać zaleceń lekarza i dbać o siebie. Rodzina na pewno Ci pomoże;-) Chusta przepiękna! Bardzo nie chciałabym abyś zaprzestała blogowania, ale jeśli to może stać się przyczyną większych kłopotów z kręgosłupem to wybierz zło konieczne.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:)
      Tak w rodzinie mam wsparcie i w Was:)
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Oj smutno mi jest przytulam mocno Anitko ślę dobre myśli do Ciebie :) i tak sobie myślę, że zawsze jest nadzieja że będzie poprawa:) chusta jak zwykle cudna a bloga nunu usuwać ...pozdrawiam Cię serdecznie Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wiolu:)
      Poprawy to raczej nie będzie,przepukliny które zagrażają mojemu rdzeniowi raczej same się nie cofną,mam tylko nadzieję że jak będę się oszczędzała za szybko to nie nastąpi.
      Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie.

      Usuń
  7. piękna! super kolorki! i trzymam mocno kciuki za zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet o tym nie myśl. W Twoim przypadku, to byłoby nierozsądne. To nic, że nie piszesz komentarzy u nas;)(dzięki za życzenia)My będziemy do Ciebie zaglądać i pisać komentarze. Blog, to też możliwość pożalenia się i otrzymania pocieszenia, współczucia, dodania otuchy:)
    A kto będzie robił takie piękne entrelaki i prowokował nas do ochów i achów????? A tak nawiasem mówiąc, cóż to za cudowna chusta na nowym banerku i czy trudna bardzo????Pozdrawiam serdecznie, dobrze będzie, życzę Ci tego Atino, z całego serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu:)
      Te entrelaki powstają tylko dzięki Tobie:)-gdyby nie Twój kursik nie poradziłabym sobie.A ta chusta na górze to Echo Flower tylko że z grubszej wełny.Nie,nie usunę bloga-zastanawiałam się tylko czy to co mnie trapi opisywać tutaj,no ale w końcu to jest moje miejsce.
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Piękna , rzeczywiście kolory potrzebne teraz gdy wszędzie biało. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Tak takich kolorków to nam w tej chwili potrzeba.
      pozdrawiam

      Usuń
  10. Nie kończ blogować! Proszę. Uwielbiam do Ciebie zaglądać i podziwiać ile masz siły. Jestem z Tobą całym sercem.
    Chusty są cudnie beztroskie - nie ma mowy żeby nie pasowały. Rób to co sprawia Ci satysfakcję. Pozdrawiam jeszcze raz gorąco!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:)
      Wasze komentarze utwierdziły mnie w tym że jest sens blogowania,nie usunę bloga choć miałabym go bardzo zaniedbać a mój kręgosłup mam nadzieję że jeszcze pozwoli mi trzymać druty.
      pozdrawiam

      Usuń
  11. Chusta jest piękna. Nie zamykaj bloga!
    Współczuję Ci i jestem z Tobą w Twoim problemie. Wierzę, że Bóg, który stworzył cały wszechświat i ukształtował tak skomplikowany mechanizm jakim jest człowiek - ma też moc i jest w stanie go naprawić, gdy się coś zepsuje. Pan Jezus uzdrawiał kiedy żył na ziemi i robi to także teraz. On się nie zmienił. Będę się o Ciebie modlić. Uwierz, że cud jest możliwy także dla Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Błagam!Tylko nie miej takich brzydkich myśli!
    Czy mogę jak Ty zrobić tęczową z takim pięknym wykończeniem?Twoja jest zjawiskowa!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Proszę bardzo "częstuj się" i rób takich chust choćby 100:)
      pozdrawiam

      Usuń
  13. Cudna chusta - rewelacyjnie ułożyły Ci się kolory ;-)
    A z kręgosłupem nie będzie tak źle. Nie martw się. Twoje czarne myśli są niepotrzebne - wyśpij się i popatrz na świat optymistycznie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu:)
      Tylko najgorsze w tym wszystkim jest to że nie są to moje czarne myśli tylko słowa lekarza o przeanalizowaniu mojego wyniku....
      pozdrawiam

      Usuń
  14. chusta sliczna..zdrowka zycze...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:)-moja córka też ma tak na imię:)
      pozdrawiam

      Usuń
  15. Ta chusta jest CUDOWNA!!!! Kolory fantastyczne:)Musze sobiekoniecznie zrobic cos opdobnego na cieplejsze dni:) W kwestii problemow zdrowotnych... wiem, ze latwo mowic, ale staraj sie myslec pozytywnie. Pozytywne nastawienie zwykle naprawde pomaga:) A zatem - bedzie dobrze:)
    PS. Bede do Ciebie zagladac:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nawet nie myśl o zakończeniu blogowania, bo jeśli niewiele możesz robić, to co Ci pozostaje?? Życzę zdrowia i pogody ducha, na pewno znajdzie się rozwiązanie :))
    A chusta wygląda pięknie :)) I czytając inne osoby, wiem jaki to wielki ten chuściany nałóg :)) Na szczęście całkowicie niegroźny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:)
      Cały czas mam nadzieję że jeszcze przez kilka lat będę sprawna.Dzięki Waszym komentarzom utwierdziłam się w przekonaniu że jest sens blogowania.
      pozdrawiam

      Usuń
  17. Zdrówka dużo życzę-i bądź dobrej myśli.Trzymam kciuki:))))
    A chusta piękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Droga Anitko!!!
    Bardzo się zmartwiłam tym co napisałaś,czy aby tego naprawdę nie można zoperować?!W moim otoczeniu stale ktoś ma operację na przepuklinę.Może powinnaś pojechać do innych lekarzy?!
    Napisałam Ci maila z pytaniem ale w obliczu tylu kłopotów to pewnie
    bez sensowne te moje pyt.
    Dobrze ,że będziesz dalej prowadzić bloga:)Mamy już duże dzieci i musimy się oszczędzać:)))Ja wierzę i mam nadzieję ,a wiara czyni cuda:)))Będę się modliła za Ciebie na mszy o uzdrowienie:))))
    Serdecznie Cie pozdrawiam ! Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Anitko,przepukliny operuje się i mam znajomych po takich operacjach ale u mnie jest ich pięć....nie mam tej wolnej przestrzeni otaczającej rdzeń,przepukliny tak naprawdę stykają się z nim a nawet widoczny jest ucisk na rdzeń kręgowy.No i tak muszę zyć ze świadomością że noszę w sobie bombę która może spowodować moje kalectwo....
      Anitko pisz śmiało,lubię dostawać meile:)
      Dziękuję za słowa wsparcia
      pozdrawiam

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  19. Piękna ta chusta, kolory się super ułożyły:) dziergaj dziergaj to przecież taka trochę terapia:)) a z kręgosłupem nie ma żartów, ja bym skonsultowała jeszcze tę diagnozę w jakimś konkretnym ośrodku....no i trzymaj się zaleceń lekarza- jakby nie było, wychodzi że masz więcej czasu na dzierganie:) bo nie mozesz nic robić....myślę cieplutko o Tobie, nie poddawaj się.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna chusta !!!
    I dużo zdrówka życzę !

    OdpowiedzUsuń