Skończyłam kolejny szal wzorem ananasków.Tym razem z estońskiej wełny w kolorze aqua .
Wydaje mi się że wyszedł lepiej niż poprzedni,zresztą oceńcie same.
I kolejna chusta z estońskiej wełenki.
Wzór Luna Moth Shlaw-mój ulubiony.
Dziękuję bardzo za każde odwiedziny i komentarze, leń blogowania nadal nie chce mnie opuścić.
Pozdrawiam serdecznie Anita.
To chyba kwestia włoczki i koloru Anitko, mnie się obie podobają a estonka jest prześliczna. Kiedy moją estońską przerobię, nie wiem:) Pozdrawiam, Marlena
Piękne te ananasy! Jak mogłam je przegapić??? Estońska wełenka mnie kusi kolorami i fakturą (okazuje się, ze coraz bardziej lubię takie przaśne włóczki). A tę drugą chustę muszę sprawdzić, bo kompletnie nie znam tego wzoru. Obydwie fantastyczne! Dziękuję za podlinkowanie! Strasznie się cieszę :):):) Bardzo mi miło gościć takie u siebie takie wspaniałości :)
Cudeńko, a właściwie dwa cudeńka!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta chusta.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne chusty :-) Wspaniałe kolory. Ale ananaski w tym kolorze są najpiękniejsze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne. Doskonale wykonane, mają cudne kolory. Wpadłam w zachwyt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne i jakie cudne kolorki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekne chusty,juz sobie wyobrażam jak miekkie w dotyku....
OdpowiedzUsuńPodziwiam, piękności . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne chusty!!!
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje chusty!
OdpowiedzUsuńObie cudne :)
OdpowiedzUsuńAnanaski cudne, jak i następna chusta. Ciekawi mnie gdzie kupujesz takie cudne kolorki włóczki? Pozdrawiam AGA
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńObie cudne i jakie mają bajeczne kolorki.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
To chyba kwestia włoczki i koloru Anitko, mnie się obie podobają a estonka jest prześliczna. Kiedy moją estońską przerobię, nie wiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Przepiękne chusty, bardzo delikatne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Śliczne chusty. Ta pierwsza jest moją faworytką ze względu na kolor.
OdpowiedzUsuńpiękne chusty, kolor pierwszej urzekający!
OdpowiedzUsuńale cuda! :)
OdpowiedzUsuńAnitko sama nie wiem, która chusta ładniejsza :)) aj obie są piękne :)) Pozdrawiam cieplutko Viola.
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne !
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje chusty:)Chusteczka od Ciebie nosi się bez przerwy na szyi mojej mamy,ja nie miałam szans:)Pozdrawiam Cie Anitko bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne chusty!
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta
OdpowiedzUsuńNo to są kolory ,wspaniale się mienią!!!! :) Cudności!!!!
OdpowiedzUsuńobie chusty śliczne,ciężko byłoby wybrać!Wracaj do zdrówka,teraz są paskudne wirusy!
OdpowiedzUsuńZapraszam na Zeberkowe candy, może powstanie z niego kolejna śliczna chusta.
OdpowiedzUsuńwww.sklep-zeberka.blogspot.com
Piękne te ananasy! Jak mogłam je przegapić??? Estońska wełenka mnie kusi kolorami i fakturą (okazuje się, ze coraz bardziej lubię takie przaśne włóczki). A tę drugą chustę muszę sprawdzić, bo kompletnie nie znam tego wzoru. Obydwie fantastyczne! Dziękuję za podlinkowanie! Strasznie się cieszę :):):) Bardzo mi miło gościć takie u siebie takie wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń