niedziela, 27 listopada 2011

Kolejny otulacz

Najprostrzy z możliwych.Wydziergany w iście szalonym tempie 220cm w jeden dzień,czyli wczoraj.
Miał być ciepły i jest,miał być milutki i jest,miał mieć wielkie "oka" i ma;)
Już wyjechał z domku,wróci w czwartek wieczorem.Córcia zadowolona-to najważniejsze:)))



                                       
                   Na powyższych zdjęciach owinięty trzy razy.

                Tak prezentuje się owinięty dwa razy.

                                       


                     Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze.Dziękuję że tutaj zaglądacie:))))

8 komentarzy:

  1. Wygląda na cieplutki,śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki właśnie otulacz jest najpotrzebniejszy na zimę. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosty ale śliczny:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba ten otulacz - i wzór i kolor :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo,taki miał być prosty a ciepły żeby grzał moje dziecię jak rano pędzi na uczelnię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny! Pięknie wydziergany, bardzo ładnie się układa:-)

    OdpowiedzUsuń