Kolejna energetyczna chusta w przepięknych kolorach.
Tym razem wzór
adamas-shawl podpatrzony u
anle,wełna estońska tzw.tęczowa.Bardzo lubię z niej robić a jeszcze bardziej uwielbiam blokowanie robótki,bo blokuje się wspaniale.
Wzór bardzo mi się spodobał a okazał się bardzo prosty,schematy czytelne i jest to co lubię.
Bardzo dziękuję za słowa wsparcia i otuchy.Jeszcze czekam na ostateczną decyzję ale dojrzałam już do tego żeby w razie czego sprawę skierować do sądu.Jeszcze nigdy nie zakładałam sprawy,najwidoczniej musi być ten pierwszy raz.Bo tak na dobrą sprawę co ja zrobię po 10 latach siedzenia w domu,gdzie znajdę pracę,zresztą mój stan zdrowia nie ulega poprawie a nawet przez te lata ulega pogorszeniu.Oj nie będę Was zanudzać swoimi chorobami.
Jesteście kochane!!!!
Pozdrawiam gorąco Atina
Wełna ta sama a efekt inny. Jest śliczna!
OdpowiedzUsuńbardzo tęczowa!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! U mnie też ostry zakręt.
te kolory są tak energetyczne, uwielbiam kolory tęczy :) śliczna jest ta chusta pozdrawiam wiosennie Viola
OdpowiedzUsuńBardzo piękna. Niby wzór nieskomplikowany, jak piszesz, ale zachwycił mnie zwłaszcza środek, gdzie łodyżki listków pięknie się rozchodzą. Czasami środkowe narzuty sobie, a pozostały wzór sobie, a tu ślicznie wszystko się komponuje. Czy dobrze myślę, że ta druga chusta jest z tego samego motka co pierwsza? Z moich obserwacji wynika, że w każdym motku są po trzy powtórzenia kolorów tęczy. Ta wełna się też pięknie filcuje. Robiłam to z tą grubszą nitką. Pozdrawiam Cię i nadal życzę wytrwałości, a zdrowia przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńKurcze nawet nie zauważyłam że na środku wychodzą łodyżki listków;))) Dobrze myślisz, tak druga jest z tego samego motka co ta pierwsza i jeszcze zostało mi na jedną.te powtórzenia tęczy będą różne bo różnej wielkości są motki.teraz akurat na e-dziewiarce są dosyć duże więc tych powtórzeń jest troszeczkę
UsuńTwoja terapia coraz piękniejsza :)Świetny wzór,jakoś na niego nigdy nie trafiłam a może nie wyglądał tak efektownie jak u Ciebie :))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńbardzo piękne są Twoje chusty;) równiutkie i precyzyjnie wykonane ja właśnie też mam te włóczkę na drutach i bardzo się obawiam blokowania piszesz, że Twoje się świetnie blokują ale nie pęka nitka? moja jest miejscami tak cienka, że aż się zastanawiam czy warto kończyć? podpowiesz coś?
OdpowiedzUsuńZ estońskiej robiłam już kilka chust i co za tym idzie blokowałam,nie miałam takiego przypadku żeby pękła nitka a wierz mi że miejscami nitka też była cieniutka a naciągam mocno-aż szpilki czasami pękają:).Lubię blokowanie z tej włóczki bo bardzo dobrze zachowuje nadany kształt,chyba najlepej ze wszystkich włóczek z których robiłam.Ja tą wełnę płuczę w odżywce do włosów,troszeczkę mięknie i staje się mniej szorstka.
UsuńCudna!!!!!!!!!!!!!!!!!Powiedz mi :jaka grubość estońskiej ?bo są chyba 2grubości .Ile motków i na jakich drutach i czy "gryzie"???Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci zdrówka:)))
OdpowiedzUsuńAnitko to jest ta cieńsza,jeszcze ne robiłam z tej grubszej czyli 800/100.Kupiłam 1 motek o wadze 198g,bo nie ma jednakowych motków i z tego wyjdą mi 3 chusty,te 2 które już pokazałam i zostało na jeszcze jedną.A ta ma wymiary 190/90
UsuńBardzo Ci dziękuje za podpowiedź:)))
Usuńbardzo Ci dziękuję za odpowiedz, no i fajna wskazówkę co do prania chyba nabędę jakąś odżywkę do włosów ;*
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, od samego patrzenia nastrój sie poprawia:))
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta. Dużo słońca, zdrowia i powodzenia Ci życzę.
Anna
Piękna,aż sama bym się otuliła:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za skierowanie do MAKNETY.
Pozdrawiam, Marlena
Ślicznie wyszła Ci chusta.
OdpowiedzUsuńWełna faktycznie bardzo dobrze się blokuje i do tego te kolory, szkoda tylko, że jest taka szorstka i drapiąca
Pozdrawiam:)
cudnowne kolorki, aż chce się żyć. W ogóle rozgoszczę się u Ciebie na dłużej. A jak będziesz miała chwilkę, może i mnie odwiedzisz - zapraszam na Candy http://salwach-dzieci.blogspot.com/2012/04/oddam-notes-w-dobre-rece.html
OdpowiedzUsuń