niedziela, 5 października 2014

Na szaro

  Witam serdecznie:)
Dzisiaj będzie o historii szarej włóczki które przeleżała w mojej szafie chyba z dwa lata.Niezwykle mięciutka i milutka mieszana wełny merino 50% i akrylu50%. Postanowiłam wydziergać z niej kardigan,taki gruby i ciepły na chłodniejsze dni.W pojedynczą nitkę byłby za cienki więc zaczęłam dziergać podwójnie.Miałam zrobiony już cały karczek i przeszłam do korpusu,no i wtedy stwierdziłam że zabraknie mi nitki,cóż było robić-sprułam.Z nitki która pozostała jeszcze pojedyncza powstała chusta.




Wzór autorstwa Anny Szymanowskiej "Spacer po Szetlandach" (klik)


    Z nitki podwójnej powstał komin-otulacz.




Robiony na okrągło-bezszwowo.

A kardigan też juz powstał,pokażę go w najbliższym czasie jak przyszyję guziki :)


Moje datury w końcu zdecydowały się zakwitnąć.




Bardzo dziękuje za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie Anita

7 komentarzy:

  1. Ta chusta wpadła mi już w oko - mam ją zakolejkowaną :) Świetnie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta bardzo ładna ,i coś szarość króluje dobrze ze tylko w włóczkach a nie w życiu.
    Ja teraz też biorę się za szary projekt .
    Pozdrawiam i zapraszam :-)




    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio polubiłam szary kolor i dlatego wszystko co szare to super:)śliczna chusta:)
    Cudowna datura:)
    Pozdrawiam Cie serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta :-) Wspaniały wzór i genialny kolor - bardzo mi się podoba :-)
    Komin już niedługo na pewno bardzo się przyda...
    Datura śliczna - pięknie kwitnie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta chusta jest piękna. Wzór jest bardzo ładny. Czeka w kolejce do wykonania.
    Ocieplacz wygląda na milutki i cieplutki.
    Datura pięknie kwitnie.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale to wszystko jest piękne- i chusta i komin. I kwiaty również mnie zauroczyły:-) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń