niedziela, 11 sierpnia 2013

Ishbel

Powstała kolejna Ishbel ,tym razem z Drops Lace.


Nie wyszła zbyt duża,włóczka cieniutka druciki też 3mm-160x77cm.Taka w sam raz do narzucenia na ramiona do sukienki.
Niesamowicie leciutka,mięciutka i zwiewna.Kto dziergał z Drops Lace ten wie że to sama przyjemność otulić się taką chustą.


Bardzo,bardzo dziękuję za wszelkie słowa wsparcia...no niestety 5 sierpnia odszedł od nas brat mojego męża.Od dużo za wcześnie ale nowotwór z licznymi przerzutami i ogromne cierpienie nie dawały żadnej nadziei na wyleczenie.Jest ciężko jak to w takich chwilach....
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie,pomalutku będę wracała do blogowania-życie musi toczyć się dalej.....
Anita

35 komentarzy:

  1. Wyrazy współczucia.
    Lace Dropsa, to wielka przyjemność noszenia.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Olu i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Na odejścia nigdy nie jesteśmy gotowi... wyrazy współczucia.
    A chusta cudowna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda ....na odejścia nigdy nie jesteśmy gotowi...
      Dziękuję bardzo.

      Usuń
  3. Nie mogę wyjść z podziwu:) Cudeńka tworzysz:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Małgosiu:)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Wyrazy współczucia.
    Chusta piękna jak wszystkie Twoje prace. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To bardzo przykre ale masz rację,życie toczy się dalej.
    Już na Fb chwaliłam ale spokojnie moge jeszcze raz ,taka ładna jest:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam,widziałam że chwaliłaś-dziękuję bardzo Tonko.
      Wypoczywaj na urlopie i zbieraj siły.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. W lutym t.r. zmarła moja ciotka, która miała od 11 lat raka nieoperacyjnego przy przysadce mózgowej. Mój ojciec rok temu wyleczył raka złośliwego krtani. A teraz matka dziewczyny mojego ojca ma raka nieoperacyjnego na nerkach i przerzucił się na węzły limfatyczne lewej nogi... Widzę po niej, że ból jest potworny. Na szczęście jest to złośliwy - ci pacjenci dostają refundowane leki przeciwbólowe... Idiotyzm. Jakby łagodny bolał inaczej...
    Niestety rakowców coraz więcej, można podziękować rozwijającej się cywilizacji. Ja sama się zastanawiam, co ze mną będzie, bo u mnie w rodzinie to jest "norma", można by rzec... Pożyjemy zobaczymy, jak sama pisałaś, życie idzie dalej. Współczułabym gdyby nie fakt, że to nic nie pomaga ani nic nie robi pożytecznego. Życzę jedynie spokojnego stanu ducha i przetrwania najgorszego okresu w tym wszystkim.

    Chusta cudna. Piękna. Szkoda, że taka bezbarwna. Piękna musiałaby być fioletowo-jakaś.. :) Albo jakoś inaczej kolorowa. Przepiękne robisz te chusty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowotwór zbiera swoje żniwo...dopóki nie mamy styczności z tą chorobą nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jak wiele ludzi choruje i cierpi....co do naszej służby zdrowia to szkoda słów...
      Miło mi bardzo że chusta podoba Ci się a co do koloru-ja uwielbiam właśnie takie nijakie,wszelki brązy,beże...
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Przykro mi z powodu Twojej sytuacji, człowiek jednak musi wszystko przetrzymać.
    Chusta jest przepiękna, trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda człowiek musi wszystko przetrzymać...
      Dziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Chusta przecudna- będzie mi się śniła po nocach :)
    Bardzo mi przykro z powodu straty bliskiej osoby :/ ściskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  9. w niedziele zmarł nasz przyjaciel....tak nagle..udar...i po 4dniach po wszystkim...54lata..oj te życie....współczuję i podziwiam chustę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo...takie życie,najgorsze jest to że odchodzą osoby które mogłyby żyć jeszcze wiele lat...
      pozdrawiam

      Usuń
  10. (*)Piękna chusta!!!Pozdrawiam i życzę Anitko dużo zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna -włóczkę znam i robię z niej jest super.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardo,Drops Lace należy do moich ulubionych włóczek...
      pozdrawiam

      Usuń
  12. Moje wyrazy współczucia...
    a chusta - marzenie, ostatnio robiłam z Lace Dropsa chustę na drutach 4mm, trochę szybciej przybywa wtedy roboty...
    Widzę, że tym razem udało się zakończyć wzór, ile włóczki zużyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Prawda że przyjemnie dzierga się z tej włoczki,co do ilości -naprawdę nie wiem,miałam resztki tego kolorku z poprzednich chust i zaczełam nowy...

      Usuń
  13. Bardzo mi przykro z powodu straty bliskiej osoby (*)

    Tak życie musi toczyć się dalej.

    Chusta [rezentuje się uroczo, chciało by się taka mieć! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, Atinko...i ja daaaaawno nie odwiedzałam Twojego bloga. Piękne chusty wydziergałaś a i kwiatki w ogródku śliczne:) Pozdrawiam najserdeczniej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusta bardzo ładna, mam już odpowiednią włóczkę. Teraz tylko zakupić wzór. Czy wyjdzie mi taka ładna jak Twoja?
    Życzę spokoju ducha, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chusta przepiękna
    współczuję ,wiem jak to jest patrzeć ,i nie móc pomóc bliskiej osobie
    mój brat ma ziarniaka
    wierzę że wyzdrowieje

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety życie toczy się dalej... przytulam mocno

    Chusta jest śliczna pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń